„Na chwałę Świętej i Nierozdzielnej Trójcy, dla wywyższenia katolickiej wiary i wzrostu chrześcijańskiego życia, na mocy władzy naszego Pana Jezusa Chrystusa i świętych Apostołów Piotra i Pawła, a także Naszej, po uprzednim dojrzałym namyśle, po licznych modlitwach i za radą wielu naszych Braci w biskupstwie orzekamy i stwierdzamy,

że błogosławieni Franciszek Marto i Hiacynta Marto są świętymi i wpisujemy ich do katalogu świętych, polecając, aby odbierali oni cześć jako święci w całym Kościele. W imię Ojca, i Syna i Ducha Świętego”.

Takie słowa wypowiedział Papież  Franciszek w dniu kanonizacji Franciszka i Hiacynty Marto – w setną rocznice pierwszego objawienia w Fatimie w roku 1917.

Tradycyjnie zostały wtedy odsłonięte oficjalne wizerunki nowych świętych. Postulacja ds kanonizacji fatimskich dzieci powierzyła stworzenie wizerunków Hiacynty i Franciszka malarce  Sílvii Patrício.
Artystka bardzo poważnie potraktowała zleconą jej pracę. Chciała, aby oficjalne wizerunki świętych nie odbiegały od tych jakie od stu lat utrwaliły się w pamięci wiernych, dlatego za kanwę posłużyło zdjęcie pastuszków, które umieszczono na fasadzie bazyliki Matki Boskiej Różańcowej w Fatimie w roku 2000 podczas beatyfikacji. Zdjęcie jest czarno-białe – kolory zostały dodane po wnikliwych badaniach etnograficznych przeprowadzonych przez malarkę.

Hiacynta i Franciszek Marto - Święci pastuszkowie
Jak większość wyobrażeń świętych obrazy te mówią nam wiele nie tylko o wyglądzie, lecz także o cechach jakimi wyróżniali się za życia. Oczywiście najważniejszym atrybutem obojga świętych jest różaniec. To o jego odmawianie prosiła widzących Matka Boża. Każde z nich trzyma również świecę, której kształt odpowiada temu, jaki był w posiadaniu rodziny Marto w owym czasie. Świece odzwierciedlają słowa Jana Pawła II wypowiedziane podczas beatyfikacji. Nazwał pastuszków „świecami, jakie Bóg zapalił”. Każda świeca ma jednak inne światło – co jest symbolem upodobań dzieci: Hiacynta bardziej lubiła księżyc – nazywała go „latarnią Matki Boskiej”. Franciszek bardziej lubił „latarnię Pana Jezusa” - słońce.
Aureole, którym artystka nadała formę precyzyjnie rzeźbionej biżuterii są ikonicznym zapisem ich życia i cechami ich świętości. W aureoli Franciszka jest Anioł z Fatimy, który przyniósł dzieciom eucharystię, płonący krzew, który jest symbolem adoracji i hostie, które wyrażają szczególne nabożeństwo Franciszka do „Jezusa Ukrytego”. Głowę Hiacynty zaś otacza misternie przedstawione wizerunki papieża i matki Boskiej z Jej Niepokalanym Sercem. Również serce wieńczy aureolę świętej. To symbol jej bezgranicznego oddania.
Wiele można też wyczytać ze spojrzeń widzących: Hiacynta patrzy prosto – w przód – jakby na odbiorcę obrazu, jakby zachęcała go do podjęcia wyzwania Matki Bożej. Franciszek zaś patrzy nieco w górę, co mówi nam o jego upodobaniu do kontemplacji.
Kościół wywyższa mądrych, którzy „świecą jak blask sklepienia”. Dlatego w tle obu wizerunków widnieją krzyże w kolorze aureoli.